Przejdź do głównej zawartości

Daj się usłyszeć

Dźwięk w grze

Ciężko znaleźć naprawdę darmowe dźwięki i muzykę w internecie.  Zwykle napis "free" w tytule strony prowadza w błąd i później się okazuje, że są ukryte koszty. Jedną ze stron, gdzie możecie ściągnąć naprawdę darmowe dźwięki jest: https://www.dl-sounds.com/. Niezłą kopalnią dźwięków okazał się YouTube.

Muzyka w tle

Do tła muzycznego ściąłem dwa utwory. Jeden to łagodna muzyczka, drugi to odgłosy łąki. Aby nie komplikować kodu, postanowiłem połączyć te dwie ścieżki dźwiękowe. Należało też skrócić trwające 14 minut odgłosy łąki. Z pomocą przyszedł mi program open source Audacity. 


Jak dla amatora w dziedzinie obróbki dźwięku, program okazał się całkiem prosty w używaniu. Pomimo tego, że posiada wiele opcji, nie trzeba się w nie wgłębiać wykonując podstawowe czynności takie jak przycięcie, przesunięcie lub przyciszenie jednej ze ścieżek.

Zapisany utwór umieściłem w HTML:

<audio id="backgroundSound" autoplay loop>
                <source src="sound/background1.mp3" />

</audio>

Jednak nie wszystkim podkład muzyczny może się podobać. Przycisk do wyłączenia muzyki w SVG i teraz każdy może sobie wyłączyć.

Pozostałe dźwięki: klikania, udanego odgadnięcia, porażki i wygranej, także umieściłem w HTML. Javascript po odpowiednim zdarzeniu uruchamia dźwięk.

Dźwięki liter

Nie udało mi się znaleźć dźwięków liter po angielsku, ale i z tym sobie poradziłem. Z pomocą przyszedł mi Google Translate. Tłumaczyłem każdą literę, po czym otwierałem DevTools Chrome, wchodziłem na zakładkę Network, następnie wybierałem link zaczynający się od "translate ..." i otwierałem w nowej zakładce. Teraz wystarczyło "ctrl+s" i plik dźwiękowy litery lądował w bibliotece.

 Mam nadzieję, że takie użycie głosu Google Translate, jest w pełni legalne. W każdym razie nie znalazłem zapisu zabraniającego tego.

Efekty możecie sprawdzić tutaj.

A teraz z innej beczki, bug odkryty i zlikwidowany

W poprzednim wpisie napisałem, że wykryłem buga, przez który kliknięte postacie nie zachowywały się, jak powinny. Niekiedy chowały się trzy, niekiedy wszystkie. Po przestudiowaniu algorytmu wydawało mi się, że wszystko jest w porządku.

Pewnie niektórzy już widzą, o co chodzi. Pobieram elementy z klasą "no-clicked" za pomocą querySelectorAll, a to o oznacza, że nie operuje na żywym DOM. Kliknięcia zmienią klasy, ale NodeList zostanie taki sam.
var characters = document.querySelectorAll("no-clicked")
Zamiana querySelectorAll na getElementsByClassName rozwiązała problem. 

Co następne?

Już przyszła pora na opracowanie ekranu powitalnego i menu startowego. Niektórych może razić jakość kodu. Wiem, że jest trochę do poprawy i tym zajmę się w ostatnim tygodniu trwania konkursu.
Jeżeli  to czytasz ShiroUmizake, to pamiętam o twoich radach z forum. Gdy już gra będzie wyglądała zadowalająco to zabiorę się za dodawanie renderów i przekształcenie kodu na modułowy.









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Animacja w tle

Pierwsze próby animacji SVG W poprzednim poście przedstawiłem wam tło do gry. Może wrzucę rysunek jeszcze raz. Całość jest zrobiona wektorowo i ustawiona w CSS jako background body. To teraz dodaję animację chmur i słońca. Chwilę googlowania i... zaraz, zaraz, jak to nie można animować elementy SVG w background? Oczywiście, że nie! Przecież miałem już podobny problem. Opowiem Wam o tym. Nie wiem, czy wam się już chwaliłem, ale jedna z moich postaci już rusza ręką. Macha sobie radośnie, ale żeby to robiła, to ja straciłem dla niej dużo czasu. Pewnie jak większość wie, plik SVG może składać się z figur geometrycznych, ścieżek, które mogą posiadać  swój id. Można też dodać im klasy. Po umieszczeniu SVG w HTML, można nim manipulować CSS lub JavaScriptem, podobnie jak np. divem, img, tekstem. A przynajmniej tak mi się wydawało. W pierwszych podejściach do animacji z pomocą GSAP, ustawiłem moją postać w tagu img. Na nic się nie zdała próba animacji jakiejkolwiek części ciała

GSAP - framework Javascript

GSAP, ależ to dobre jest   Im dłużej siedzę nad tą grą, tym częściej jestem miło zaskakiwany. Chociaż nie od razu jest przyjemnie, zwłaszcza jak się ma bardziej skomplikowane problemy do rozwiązania (jak dla mnie). Do tej pory nie stosowałem żadnych frameworków i prostą animację chciałem zrobić w CSS. W miarę czytania o GASP (GreenSock Animation Platform) i jego testowania, zrezygnowałem z jakiejkolwiek animacji w CSS. Czym jest GSAP? Jest to zbiór narzędzi do tworzenia animacji w JS. https://greensock.com/gsap Obsługuje podstawowe funkcje animacji, takich jak ruch w dowolnym kierunku, czas trwania, zmiana koloru, przeźroczystości, skalowania, obracania obiektu. Na tym jednak się nie kończy. Można manipulować opóźnieniem animacji, krzywą prędkości https://greensock.com/ease-visualizer ,wykonywać przekształcenia 3D. Animacje mogą nachodzić na siebie lub występować jedna po drugiej. Jest też sporo wtyczek z zaawansowanymi funkcjami. Użycie Wystarczy wkleić link do pli

Gravit designer - na pierwszy (i ostatni) rzut oka

Darmowy edytor plików SVG Już skończył mi się darmowy okres próbny Affinity Designer. Pomimo jego pewnych braków, pracowało mi się na nim całkiem wygodnie. Tak już się przyzwyczaiłem Affinity, że po powrocie do Inkscape, menu tutaj wydaje mi się toporne i brzydkie. Nawet po liftingu. Właśnie miałem tworzyć nową grafikę wektorową, gdy niejaki Sruuu , ogłosił na facebooku, że jest coś takiego jak  Gravit Designer. Ciekawy, nowoczesny, darmowy i nieporęczny Pierwsze co rzuca się w oczy po uruchomieniu programu to kolory pastelowe. Ikonki też wyglądają dobrze (wiem, że kwestia gustu). Kółka do próbkowania kolorów podobne do tych w Affinity. Wygląda to całkiem oryginalnie i nowocześnie. Następnie co mnie zaskoczyło to ustawienie paneli. Do tej poru używałem programów, które mają pasek narzędziowy po lewej stronie, a warstwy po prawej. Tutaj jest trochę namieszane. Narzędzia są w górnej belce, a warstwy w lewym panelu. Trochę mi zajęło zapamiętanie, co jest gdzie. Muszę wam się p