Przejdź do głównej zawartości

Pora się pożegnać

Postanowienie z poprzedniego posta


Tak, to już ostatni dzień konkursu. Za nim zrobię podsumowanie całego projektu, wrócę do mojego poprzedniego wpisu. Narzekałem w nim, że wykryłem błąd. Myślałem, że szybko go naprawię i poprawię mój kod. Ten easy-peasy bug, zajął 3 dni! Przebudowywałem kod 3 razy. W końcu zwróciłem się z problemem na forum i dostałem podpowiedź, która pomogła mi rozwiązać problem. W tych dwóch krótkich  metodach miałem dwa bugi, które aktywowały się na przemian,  przez co zachowanie metod wyglądało na losowe.
Prawione metody w obiekcie Controller:
https://github.com/commitPrzez ten błąd, nie starczyło mi czasu na poprawę jakości kodu. Jednak jeszcze się nie poddaję. Jak znajdę dziś trochę czasu, to poprawię go i wyślę na githuba.

Podsumowanie


W czasie tego konkursu wypiłem 167 kaw, zużyłem ..., ale to Was pewnie nie interesuje.
Jeden z głównych warunków konkursu został spełniony. Ponad 20 postów zostało upublicznione. W utrzymaniu samodyscypliny przy pisaniu postów pomogła mi moja niewiedza. Tak dobrze czytacie, niewiedza. Już wyjaśniam. Na początku wybierałem program do organizacji swojej pracy.  Miał mi on pomagać przy dotrzymywaniu obowiązku pisania dwóch postów tygodniowo. Na początku zerkałem na ułożony plan w programie Wunderlist, później już sam się mobilizowałem do pisania. Byłem przekonany, że wymogiem konkursu jest napisanie minimalnie dwóch postów w ciągu tygodnia. Czyli, jeżeli nie napiszę dwóch postów w tym tygodniu, to zostaję zdyskwalifikowany.  Takie zrozumienie regulaminu skutkowało tym, że czasami siedziałem w niedzielę w nocy i wysyłałem drugi wpis o 23:50 😅. Dopiero pod koniec konkursu ktoś uświadomił mnie, że trzeba przez 10 tygodni napisać co najmniej 20 postów, niekoniecznie dwa na tydzień. I dobrze, że tak wyszło, bo stałem się systematyczny. Gdyby nie to, to odkładałbym pisanie na ostatnią chwilę, aż na koniec zdałbym sobie sprawę, że niemożliwe jest dobicie do tego minimum.

Co mi ten konkurs dał

Nie licząc główniej nagrody, którą niedługo dostanę 😉, to dużo frajdy, potu i łez.
  • Dowiedziałem się dużo nowych rzeczy o JavaScript, przećwiczyłem zdobytą wiedzę oraz poznałem wzorzec MVC.
  • Pierwszy raz blogowałem, chociaż nie jestem osobą zbyt elokwentną. Poziom postów jest różny, na pewno na początku były gorszej jakości.
  • Poznałem kilka nowych programów. Wspomniany już Wunderlist, dwa programy do tworzenia grafiki wektorowej Affinity Designer, Gravit designer (Inkscape już znałem wcześniej) oraz do edycji dźwięków Audacity.
  • Podszkoliłem się w rysowaniu wektorowym (przejrzałem parę poradników na youtube). Rysunki dla mnie wyglądają zadowalająco.
  • Wiem, jak operować na plikach lub kodzie SVG.
  • Zaprzyjaźniłem się z GITHUB oraz programem  Codacy do sprawdzania poprawności kodu w repozytorium i commitach.
  • Odkryłem animację za pomocą bibliotek GSAP oraz Kute.js
  • Porzuciłem edytor NetBeans  i zacząłem używać Atoma. Jestem naprawdę zadowolony z niego.
Kto by nie chciał zatrudnić człowieka z takim doświadczeniem? 😎

Cele

Początkowe założenie tego konkursu  zostało spełnione, czyli powstała działająca gra w JS. Niektórzy, mogą powiedzieć: żaden wyczyn, taką grę robię w jeden dzień. Jednak biorąc pod uwagę, że prawie wszystkie rysunki do gry wykonałem sam. Dodatkowo JS słabo znałem i właśnie kończyłem pierwszą książkę o jej podstawach, to naprawdę spory wyczyn.
A właśnie, książka. Mógłbym zrobić osobny wpis, ale nie chcę sztucznie podbijać liczby postów, dlatego na końcu parę zdań o niej. 
Wiem, że nie wszystko jeszcze chodzi jak powinno, ale można już w nią grać.
Możecie już składać preordery. 😉

Nie udało mi się zrobić

  • W grze brakuje planszy "Author". 
  • Chciałem również dodać więcej ruchu postaci, typu machanie ręką, obrót do biegu czy ruszanie nogami. 
  • Plansze do strony startowej i wyboru levelu są ściągnięte z internetu (free), a chciałbym zrobić swoje.
  • Ikona głośnika nie działa na planszy z menu i wyboru levelu. Na każdej planszy z grą trzeba osobno wyłączać muzykę
  • Nie ma preloadu.
  • Nie wyświetla poziomo na urządzeniach mobilnych.
  • W moim projekcie chciałem poćwiczyć prekompilator css SASS.  W czasie pisania okazało się, że pliki SASS edytowałem sporadycznie i nie widziałem sensu stosowania np. mixinów. Jedynie co, to zastosowałem dwie pętle.  
Jednak nie porzucam projektu, będę go co pewien czas aktualizował. Mam nowe pomysły jak mają wyglądać nowe plansze. Może uda mi się kod przerzucić kod do android app.
Blog nie będzie już tak często aktualizowany, ale chcę czasami coś na niego wrzucić.

Statystyka

Jeszcze na koniec statystka oglądalności mojego bloga.
Dużo, mało? Nie wiem. Ja jestem zadowolony.

Dziękuję wszystkim! Tym, którzy mi pomogli w problemach w kodzie i za dobre rady. Organizatorowi za ciekawy konkurs i umożliwieniu mi udziału w nim. Czytelnikom, którzy podnosili słupki statystyk i tym samym dodawali mi siłę do dalszego pisania.

Wielkie dzięki!


A teraz obiecana skromna recenzja książki.

Książka dla początkujących 

"Programowanie w JavaScript. Rusz głową!", tę książkę polecam wszystkim, którzy chcą się zająć programowaniem. Autorzy: Eric T. Freeman, Elisabeth Robson, unikają używania zawiłego języka uniwersyteckiego, zatem wszystko jest przystępnie wyjaśnione. Zagadnienia opisywane są rysunkami, przez co łatwiej je zrozumieć i zapamiętać. Dla utrwalenia wiedzy, co pewien czas autorzy serwują nam zadania do rozwiązania. Mnie jednak najbardziej podobały się przykłady. W książce opisali krok po kroku jak napisać dwie gry. Jedna to gra w okręty, druga zgadywanka takich samach obrazków. Podczas ich tworzenia opisywali jakie problemy można napotkać i jak zoptymalizować nasz kod.
I niech Was nie przeraża 660 stron, bo połowa to ilustracje.


Komentarze

  1. Gratulacje! Udało się nam, było ciężko ale dotrwaliśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję także. Mam podwójną frajdę. Zrobiłem grę i napisałem nadmiarową liczbę postów. Gra chociaż niedopracowana to działa poprawnie. Jak na amatora to całkiem, całkiem.
      Jak poczuję się w dobrze w JS, to chciałbym poznać Vue.js. Wtedy przeczytam twoje publikacje. Tylko czy do tego czasu nadal będzie na fali? ;) Gdzie Twój post podsumowujący konkurs?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Animacja w tle

Pierwsze próby animacji SVG W poprzednim poście przedstawiłem wam tło do gry. Może wrzucę rysunek jeszcze raz. Całość jest zrobiona wektorowo i ustawiona w CSS jako background body. To teraz dodaję animację chmur i słońca. Chwilę googlowania i... zaraz, zaraz, jak to nie można animować elementy SVG w background? Oczywiście, że nie! Przecież miałem już podobny problem. Opowiem Wam o tym. Nie wiem, czy wam się już chwaliłem, ale jedna z moich postaci już rusza ręką. Macha sobie radośnie, ale żeby to robiła, to ja straciłem dla niej dużo czasu. Pewnie jak większość wie, plik SVG może składać się z figur geometrycznych, ścieżek, które mogą posiadać  swój id. Można też dodać im klasy. Po umieszczeniu SVG w HTML, można nim manipulować CSS lub JavaScriptem, podobnie jak np. divem, img, tekstem. A przynajmniej tak mi się wydawało. W pierwszych podejściach do animacji z pomocą GSAP, ustawiłem moją postać w tagu img. Na nic się nie zdała próba animacji jakiejkolwiek części ciała

GSAP - framework Javascript

GSAP, ależ to dobre jest   Im dłużej siedzę nad tą grą, tym częściej jestem miło zaskakiwany. Chociaż nie od razu jest przyjemnie, zwłaszcza jak się ma bardziej skomplikowane problemy do rozwiązania (jak dla mnie). Do tej pory nie stosowałem żadnych frameworków i prostą animację chciałem zrobić w CSS. W miarę czytania o GASP (GreenSock Animation Platform) i jego testowania, zrezygnowałem z jakiejkolwiek animacji w CSS. Czym jest GSAP? Jest to zbiór narzędzi do tworzenia animacji w JS. https://greensock.com/gsap Obsługuje podstawowe funkcje animacji, takich jak ruch w dowolnym kierunku, czas trwania, zmiana koloru, przeźroczystości, skalowania, obracania obiektu. Na tym jednak się nie kończy. Można manipulować opóźnieniem animacji, krzywą prędkości https://greensock.com/ease-visualizer ,wykonywać przekształcenia 3D. Animacje mogą nachodzić na siebie lub występować jedna po drugiej. Jest też sporo wtyczek z zaawansowanymi funkcjami. Użycie Wystarczy wkleić link do pli

Gravit designer - na pierwszy (i ostatni) rzut oka

Darmowy edytor plików SVG Już skończył mi się darmowy okres próbny Affinity Designer. Pomimo jego pewnych braków, pracowało mi się na nim całkiem wygodnie. Tak już się przyzwyczaiłem Affinity, że po powrocie do Inkscape, menu tutaj wydaje mi się toporne i brzydkie. Nawet po liftingu. Właśnie miałem tworzyć nową grafikę wektorową, gdy niejaki Sruuu , ogłosił na facebooku, że jest coś takiego jak  Gravit Designer. Ciekawy, nowoczesny, darmowy i nieporęczny Pierwsze co rzuca się w oczy po uruchomieniu programu to kolory pastelowe. Ikonki też wyglądają dobrze (wiem, że kwestia gustu). Kółka do próbkowania kolorów podobne do tych w Affinity. Wygląda to całkiem oryginalnie i nowocześnie. Następnie co mnie zaskoczyło to ustawienie paneli. Do tej poru używałem programów, które mają pasek narzędziowy po lewej stronie, a warstwy po prawej. Tutaj jest trochę namieszane. Narzędzia są w górnej belce, a warstwy w lewym panelu. Trochę mi zajęło zapamiętanie, co jest gdzie. Muszę wam się p