Przejdź do głównej zawartości

Postęp prac

Główne menu


W tym tygodniu skupiłem się na wymyślaniu ekranu powitalnego. Efekt pracy widzicie powyżej. Są trzy przyciski start, wybór poziomów i parę słów o mnie. Podstrony nie są jeszcze gotowe, ale przyciski działają.
Zrobiłem oddzielne pliki js dla kontrolera i widoku, aby nie ładować całego programu z bibliotekami  na start. Tak rozdzielony kod jest łatwiej utrzymać.
W lewym górnym rogu jest głośniczek. Taki sam jak w na planszy z grą. Przy próbie podpięcia zdarzenia pod ten głośnik, poczułem oddech modułowości JavyScript na plecach. Mógłbym wyciągnąć i skopiować metody obsługi głośnika z plików podpiętych pod planszę z grą, ale nie jest to zgodne z DRY.

DRY

DRY to skrót od "Don’t Repeat Yourself", czyli nie powtarzaj się. Reguła jasno określa, że kopiowanie istniejącego kodu jest złem. Powiedzmy, że nie zastosowałem się do tej reguły i skopiowałem kod. Teraz chcę zmienić efekt po najechaniu na to myszką. Muszę w każdym skopiowanym kodzie to zmienić, aby przycisk wyglądał tak samo. Podwójna praca.
Z pomocą przychodzi modułowe kodowanie. Za jego pomocą możemy oddzielić części naszego kodu i uniezależnić. Oddzielony kod staje się  modułem i jest gotowy do kilku krotnego wykorzystania.

Jestem na etapie zgłębiania zasady działania modułowości i wkrótce możecie to zobaczyć na przykładzie ww. głośnika. A na razie głośnik pozostaje niewzruszony na klikanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Animacja w tle

Pierwsze próby animacji SVG W poprzednim poście przedstawiłem wam tło do gry. Może wrzucę rysunek jeszcze raz. Całość jest zrobiona wektorowo i ustawiona w CSS jako background body. To teraz dodaję animację chmur i słońca. Chwilę googlowania i... zaraz, zaraz, jak to nie można animować elementy SVG w background? Oczywiście, że nie! Przecież miałem już podobny problem. Opowiem Wam o tym. Nie wiem, czy wam się już chwaliłem, ale jedna z moich postaci już rusza ręką. Macha sobie radośnie, ale żeby to robiła, to ja straciłem dla niej dużo czasu. Pewnie jak większość wie, plik SVG może składać się z figur geometrycznych, ścieżek, które mogą posiadać  swój id. Można też dodać im klasy. Po umieszczeniu SVG w HTML, można nim manipulować CSS lub JavaScriptem, podobnie jak np. divem, img, tekstem. A przynajmniej tak mi się wydawało. W pierwszych podejściach do animacji z pomocą GSAP, ustawiłem moją postać w tagu img. Na nic się nie zdała próba animacji jakiejkolwiek części ciała

GSAP - framework Javascript

GSAP, ależ to dobre jest   Im dłużej siedzę nad tą grą, tym częściej jestem miło zaskakiwany. Chociaż nie od razu jest przyjemnie, zwłaszcza jak się ma bardziej skomplikowane problemy do rozwiązania (jak dla mnie). Do tej pory nie stosowałem żadnych frameworków i prostą animację chciałem zrobić w CSS. W miarę czytania o GASP (GreenSock Animation Platform) i jego testowania, zrezygnowałem z jakiejkolwiek animacji w CSS. Czym jest GSAP? Jest to zbiór narzędzi do tworzenia animacji w JS. https://greensock.com/gsap Obsługuje podstawowe funkcje animacji, takich jak ruch w dowolnym kierunku, czas trwania, zmiana koloru, przeźroczystości, skalowania, obracania obiektu. Na tym jednak się nie kończy. Można manipulować opóźnieniem animacji, krzywą prędkości https://greensock.com/ease-visualizer ,wykonywać przekształcenia 3D. Animacje mogą nachodzić na siebie lub występować jedna po drugiej. Jest też sporo wtyczek z zaawansowanymi funkcjami. Użycie Wystarczy wkleić link do pli

Gravit designer - na pierwszy (i ostatni) rzut oka

Darmowy edytor plików SVG Już skończył mi się darmowy okres próbny Affinity Designer. Pomimo jego pewnych braków, pracowało mi się na nim całkiem wygodnie. Tak już się przyzwyczaiłem Affinity, że po powrocie do Inkscape, menu tutaj wydaje mi się toporne i brzydkie. Nawet po liftingu. Właśnie miałem tworzyć nową grafikę wektorową, gdy niejaki Sruuu , ogłosił na facebooku, że jest coś takiego jak  Gravit Designer. Ciekawy, nowoczesny, darmowy i nieporęczny Pierwsze co rzuca się w oczy po uruchomieniu programu to kolory pastelowe. Ikonki też wyglądają dobrze (wiem, że kwestia gustu). Kółka do próbkowania kolorów podobne do tych w Affinity. Wygląda to całkiem oryginalnie i nowocześnie. Następnie co mnie zaskoczyło to ustawienie paneli. Do tej poru używałem programów, które mają pasek narzędziowy po lewej stronie, a warstwy po prawej. Tutaj jest trochę namieszane. Narzędzia są w górnej belce, a warstwy w lewym panelu. Trochę mi zajęło zapamiętanie, co jest gdzie. Muszę wam się p