Przejdź do głównej zawartości

Program do organizacji pracy

Nawiązując do poprzedniego postu, w którym przedstawiłem plan działania, chciałbym wam pokazać program do zarządzania listą zadań.

Do tej pory chwilę używałem strony Trello. Trello posiada wszystko, co powinien mieć program "to do list". Jeżeli do tej pory nie używałeś żadnego, to wymienię czym powinieneś się kierować przy wyborze dobrego menadżera zadań. Nie będę tutaj wymieniał oczywistości, takich jak dodawanie zadań z datą.

Menadżer zadań powinien posiadać: 
  • dostęp z przeglądarki,
  • aplikację na urządzenia przenośne,
  • możliwość pracy w grupie,
  • system powiadomień o nadchodzących "deadlines" oraz zmianach na liście, 
  • opcje kopiowania list, zadań - przydatne, kiedy co tydzień powtarzasz te same zadania,
  • możliwość dodawania komentarzy ludzi biorących udział w zadaniach,
  • dodawanie załączników, zdjęć i innych plików multimedialnych,
  • tworzenie podzadań, chcecklist  lub listy zakupów (funkcjonalność podobna),
  • oznaczanie ważnych zadań,
Dobrze, gdyby posiadał także:
  • chat,
  • przydzielanie zadań współpracownikom.
To tyle co mi przyszło do głowy. Jeżeli o czymś zapomniałem, to proszę o komentarz.

Trello posiada to wszystko, plus ma ładny (jak dla mnie) interface, przypominającym trochę portal społecznościowy, trochę tablicę z karteczkami. Notatki  można swobodnie przemieszczać po tablicy oraz umieszczać różnokolorowe etykiety. Co ciekawe Trello można połączyć z Slackiem, Twiterem i z innymi komunikatorami 👍





A teraz mały zwrot akcji.

Ja jednak wybrałem inny program, który posiada wszystko co powinien posiadać. Zapytacie po co? Czego ci tutaj brakowało? Odpowiem niczego, ale byłem przytłoczony ilością tego wszystkiego. Do moich skromnych list zadań, potrzebowałem czegoś lekkiego.

Natknąłem się na Wunderlist, i zrozumiałem co mi brakowało. Większość czasu spędzam przed komputerem stacjonarnym, gdzie mam otwarte dziesiątki zakładek. Nie uśmiechała mi się dodatkowa zakładka na listę zadań.

Na szczęście Wunderlist ma aplikacje na Windowsa7! (tak wiem, jestem starej daty). Po paru godzinach używania i sprawdzania możliwości lekkiego Wunderlist, dostaje swoje miejsce w moim starym systemie. Siedzi sobie teraz z nowym kolegą koło zegara systemowego. Kolega to Slack, który też niedawno znalazł swoje miejsce w systemie.

      


Komentarze

  1. Z Trello też można korzystać przez aplikację desktopową: http://friendlyfox.es/pawsfortrello/
    Aczkolwiek nie wiem czy będzie ona działać na systemie, który ma już 8 lat, a od dwóch jest niewspierany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aplikacja niestety jest płatna, a Wunderlist jednak chodzi na tym starym systemie.

      Usuń
  2. Wunderlist musi być niezły bo widzę, że często jest polecany przez osoby które wiedzą czego chcą ;)

    Choć teraz podobno ten team przerzucił się już na pisanie aplikacji Microsoft To-Do która ma go wkrótce całkiem zastąpić. Przesiadka na Windows 10 może się okazać jedynym wyjściem :D

    Źródło: https://blogs.office.com/2017/04/19/introducing-microsoft-to-do-now-available-in-preview/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę zachować instalkę Wunderlist ;) Wunderlist jest fajny do projektów, które robisz sam. Do większych projektów, gdzie jest kilka osób, wybrałbym Trello.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Animacja w tle

Pierwsze próby animacji SVG W poprzednim poście przedstawiłem wam tło do gry. Może wrzucę rysunek jeszcze raz. Całość jest zrobiona wektorowo i ustawiona w CSS jako background body. To teraz dodaję animację chmur i słońca. Chwilę googlowania i... zaraz, zaraz, jak to nie można animować elementy SVG w background? Oczywiście, że nie! Przecież miałem już podobny problem. Opowiem Wam o tym. Nie wiem, czy wam się już chwaliłem, ale jedna z moich postaci już rusza ręką. Macha sobie radośnie, ale żeby to robiła, to ja straciłem dla niej dużo czasu. Pewnie jak większość wie, plik SVG może składać się z figur geometrycznych, ścieżek, które mogą posiadać  swój id. Można też dodać im klasy. Po umieszczeniu SVG w HTML, można nim manipulować CSS lub JavaScriptem, podobnie jak np. divem, img, tekstem. A przynajmniej tak mi się wydawało. W pierwszych podejściach do animacji z pomocą GSAP, ustawiłem moją postać w tagu img. Na nic się nie zdała próba animacji jakiejkolwiek części ciała

GSAP - framework Javascript

GSAP, ależ to dobre jest   Im dłużej siedzę nad tą grą, tym częściej jestem miło zaskakiwany. Chociaż nie od razu jest przyjemnie, zwłaszcza jak się ma bardziej skomplikowane problemy do rozwiązania (jak dla mnie). Do tej pory nie stosowałem żadnych frameworków i prostą animację chciałem zrobić w CSS. W miarę czytania o GASP (GreenSock Animation Platform) i jego testowania, zrezygnowałem z jakiejkolwiek animacji w CSS. Czym jest GSAP? Jest to zbiór narzędzi do tworzenia animacji w JS. https://greensock.com/gsap Obsługuje podstawowe funkcje animacji, takich jak ruch w dowolnym kierunku, czas trwania, zmiana koloru, przeźroczystości, skalowania, obracania obiektu. Na tym jednak się nie kończy. Można manipulować opóźnieniem animacji, krzywą prędkości https://greensock.com/ease-visualizer ,wykonywać przekształcenia 3D. Animacje mogą nachodzić na siebie lub występować jedna po drugiej. Jest też sporo wtyczek z zaawansowanymi funkcjami. Użycie Wystarczy wkleić link do pli

Gravit designer - na pierwszy (i ostatni) rzut oka

Darmowy edytor plików SVG Już skończył mi się darmowy okres próbny Affinity Designer. Pomimo jego pewnych braków, pracowało mi się na nim całkiem wygodnie. Tak już się przyzwyczaiłem Affinity, że po powrocie do Inkscape, menu tutaj wydaje mi się toporne i brzydkie. Nawet po liftingu. Właśnie miałem tworzyć nową grafikę wektorową, gdy niejaki Sruuu , ogłosił na facebooku, że jest coś takiego jak  Gravit Designer. Ciekawy, nowoczesny, darmowy i nieporęczny Pierwsze co rzuca się w oczy po uruchomieniu programu to kolory pastelowe. Ikonki też wyglądają dobrze (wiem, że kwestia gustu). Kółka do próbkowania kolorów podobne do tych w Affinity. Wygląda to całkiem oryginalnie i nowocześnie. Następnie co mnie zaskoczyło to ustawienie paneli. Do tej poru używałem programów, które mają pasek narzędziowy po lewej stronie, a warstwy po prawej. Tutaj jest trochę namieszane. Narzędzia są w górnej belce, a warstwy w lewym panelu. Trochę mi zajęło zapamiętanie, co jest gdzie. Muszę wam się p